Człowiek
Dreszcz przechodzi przez ciało.
Cierpienie naskórka gdy słucham melodii.
Komórki tańczą do wiolonczeli.
Swoisty ruch życia w ciemnościach.
Czysta biologia duszy, siła natury.
Kolorytem zatrważa wszechświaty.
I Ja, zachwycam się tym życiem.
Śledzę drgania w żyłach, w mięśniach.
Przeskakujące impulsy uczuć.
Rezonans komór odbija dźwięki.
Zmysły - szaleńcy bez krat.
Połykają wszelkie wartości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.