Cztery pory roku
Są w przyrodzie cztery wróżki,
wszystkie piękne, pracowite,
mają czarodziejskie różdżki,
w barwne szaty są spowite.
Wiosna, Lato, Jesień, Zima,
pomysłowe i bogate,
ustalają wokół klimat
i zmieniają kolor świata.
Wiosna wstała wczesnym rankiem,
gdy jej siostry jeszcze spały,
rozsypała tuż przed gankiem
tysiąc przebiśniegów białych.
Rozwiesiła listki, pąki
na gałęziach drzew i krzaków,
przywitała też skowronki
i rozdała nuty ptakom.
Świat się zmienił w jednej chwili,
ptasi koncert, żabi koncert,
tęcza kwiatów i motyli,
a na niebie złote słońce.
Wyszło lato na podwórze.
Świeża zieleń, ptasi śpiew
nie pozwolą już spać dłużej,
bo nadeszła pora żniw.
Trzeba zebrać z pola zboża,
w sadach jabłka zarumienić,
zagrzać wodę w rzekach, morzach,
iść na lody do cukierni.
Pora wczasów i wycieczek,
Lato kusi atrakcjami,
weź walizkę albo plecak,
spędź wakacje z pomysłami.
Po urlopie pani Jesień
swoją pracę wykonała.
Pozbierała grzyby w lesie
i bociany odesłała,
postrząsała z drzew owoce,
gotowała syrop z malin,
ochłodziła nieco noce,
przystroiła się w korale
i w czerwonej sukni z liści
tańczy w lesie z wiewiórkami.
Czasem złotym słońcem błyśnie
nad miastami i wioskami.
Wróżka Zima dmucha chłodem,
sypie z góry białe płatki,
zamroziła wodę lodem
i maluje na szkle kwiatki.
Ulepiła trzy bałwanki,
długie miotły w ręce dała,
a na głowy stare garnki,
potem z nimi w śnieżki grała.
Poganiała kare konie,
kiedy kulig ruszył w drogę,
w śnieżnej zaspie, jak na tronie,
odpoczywa we śnie błogim.
I zostanie tam do wiosny,
aż ją zbudzi pieśń skowronka
dźwięczna, czysta i radosna,
skierowana wprost do słonka.
Komentarze (8)
...piękne te pory roku...jak nasze
życie....dzieciństwo, młodość, średni wiek i
starość...umiejętne korzystanie z danych chwil,
przynosi w darze szczęście...pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się pomysł i wykonanie. Wiersz zaczyna się
wprowadzeniem, później mamy ciekawie i trafnie
przedstawione cztery pory roku i... myślę, że
zakończenie wzbogaciłoby i domknęło całość.
Miłego dnia
Ładny wiersz, przeczytałam z przyjemnością:)
Fantastyczny wiersz, poczulam sie jakbym ogladala zywe
obrazy. Serdecznosci.
Dziękuję. Całe moje dorosłe życie spędziłam wśród
dzieci, dlatego dziecięce spojrzenie na świat jest mi
bliskie. Dla nich pisałam te wierszyki. Teraz czytam
je swoim wnukom. Cieszę się, gdy i dorośli znajdują w
nich jakąś myśl.
Jest przyroda metafory no i rymy. Na tak :-)
wydawałoby się, że o porach roku napisano już
wszystko, jednak Ty podjęłaś ten temat bardzo ładnie,
interesująco i w idealnej formie, brawo :-)
Bardzo fajnie oddałaś urok czterech pór roku, w tym
rytmicznym wierszu.
Miłego dnia.