czuję się
czuję się jak ślepiec,
do którego nie dociera już żaden dźwięk,
i który może zacząć mówić
tylko wtedy gdy uslyszy slowo
kocham
czuję się jak dynamit,
który zaspokojony wcześniej nałogami
wpada w przepaść nieznającą końca
konieczności
i czuję też za dnia i północy
porażone prądem lica
gasnące własnym światłem
udręk mych radości
i z serca trupie czaszki
kołatając stają się podmiotem
nienawiści
oświecenia
do gwiazdy najciemniejszej
i czasem zlęknione powietrze
półdnia i nocy
mówi wprost jednak...
nie dojżałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.