„Czwarte piętro”
w stylu hip-hop
Cztery ściany – brzmi, jak wyrok.
W oczach mam łzy i nie mogę się
pozbierać.
Nie chcę już na ciebie patrzeć!
Niech nadzieja dla mnie zgaśnie!
To przez ciebie - ten stan upośledzenia!
Boże chroń mnie, od powtórki z kwietnia.
Słyszę nieraz, przestań zerkać na te
zdjęcia!
Dzisiaj sięgam, po butelkę oczyszczenia.
Garść tabletek, to załatwi szybko
i nadzieję, na lepszą życia
rzeczywistość.
Chęć istnienia, której dawno u mnie nie
ma.
Patrzeć na przód, przez różowe okulary.
Mieć możliwość ingerencji w swój los
marny.
Koniec z blond, twoimi włosami!
Zero nocy, tych nieprzespanych!
Nigdy więcej spojrzeń urwanych!
Choć raz proszę, nie krzyżujecie mi
planu!
Komentarze (21)
Bardzo smutny wiersz.
Zawsze trzeba mieć nadzieję
na lepsze jutro.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mocny przekaz, dziękuję i pozdrawiam ;)
to straszne, że aż tak...
I pasuje do hip-hopu miom zdaniem :)
ciekawy wiersz-pozdrawiam serdecznie
Aż boli... Szacuneczek '))
jeśli się domyślam...ale nie rób tego czas-lekarzem:)
mocne słowa ...dobrze wyrzuć z siebie to co było
popatrz z nową nadzieją na jutro a może dziś.....
pozdrawiam:-)
Twoje czwarte piętro znajduje się wysoko i powiem Ci,
że przed miłością nie ucieknie się a ten wiersz
mhmmmmmmmm ściśle mówiąc piosenka jest bardzo
refleksyjna…
Pozdrawiam serdecznie:)
Twój hip-hop bardzo na tak!
A przesłanie -wyraziste!
Serdeczności:)
Bardzo wrogo ale ciekawie.Pozdrawiam
Słuchać hip-hopu nauczyła mnie 18-letnia córka,
niektóre kawałki powodują ciarki na plecach. Twój
wiersz jest dobry, wyczuwam w nim hip-hop-owe klimaty.
Pozdrawiam:-)
Czuć rytm :)
Wyczuwam ten hip-hop, genialny wiersz, warto było
czekać :) ja czekam na Książkę ;)
Czuję go!