Czwarty list do Pani
Nie wiem kiedy niepozorne przywitanie
zamieniło się w namiętny pocałunek
ani kiedy polegliśmy na dywanie,
jednym rytmem szarpiąc w tempo górną
strunę.
Wzorem barda zagram akord septymowy,
pełne spektrum wyższych tonów wydam z
krtani,
poznam listę wszystkich chwytów...
gitarowych,
by móc stale je ogrywać, droga Pani.
Choć na co dzień bliskie są mi obyczaje,
savoir-vivre. Jasno trzymam się
procedur.
Tak mam zamiar zachęcony urodzajem
twórczej weny, zagrać pełną gamę C-dur.
Komentarze (22)
to będzie uwertura w C-dur na chwyt gitarowy w:)to
miły panie
pieść struny jak usta w:)
Hipotetyczna odpowiedź Tej Pani
"Czwarty list od Pana czytam, Panie miły.
I zdziwiona jestem, przyznam, ponad miarę.
Moje zmysły listy Pańskie polubiły.
Jakże śpiewnie dziś zawraca Pan gitarę.
Jest wesoło mi na duszy, daj Pan wiarę.
Pan nie widzi, ale uśmiech u mnie gości.
Szczęście we mnie, wnet zanucę mą fanfarę,
Gryf jest prosty. A gdzie próg przyzwoitości?"
Pozdrawiam
Dla mnie zbyt 'kawa na ława' a poza tym w erotyku
'powinna być
i dusza' msz.:)
Nie sposób dyskutować z użytymi przez Autora w
konwencji muzycznej przenośni. Ot, licentia poetica.
Pytanie tylko, czy to rzeczywiście brzmi erotycznie,
czy jest to raczej szukanie na siłę takich skojarzeń.
Przyjęty układ rymów abab "zaciął się" w drugiej
zwrotce a Autor "ratuje się" wielokropkiem, zamiast
postarać się o konsekwencję w rymach. Przez chwilę
zastanawiałem się, czy nie warto zmienić treści
zwrotki i myślę, że gra jest warta świeczki. Wersom
drugiemu i czwartemu brak finezji. Brzmią zbyt
"fizjologicznie".
Najważniejszy jest I stopień czyli Tonika. Zazwyczaj
od niego zaczyna się melodia oraz na nim zazwyczaj się
kończy. To dobre założenie, które często ułatwia
określenie tonacji utworu, ale nie można traktować go
jako niezmiennej reguły. Ruch melodyczny w utworze
zmierza do Toniki ponieważ osiąga w niej rozwiązanie
swojego napięcia.- to teoria muzyczna która jest
doskonałym jak mi się wydaje dopełnieniem twojego
wiersza ;)
No niezle..niezle.:-)
Śliczny erotyk:)