Czy to był sen
Dwa razy śnił mi się nasz święty Papież Jan Paweł II. Byłam wtedy bardzo chora. Napisałam dla Niego cztery wiersze.
Byłam bardzo chora. Ktoś nagle zapukał.
Wchodzi syn najstarszy - papież ciebie
szuka.
Był też z nimi chłopiec, może lat
dziesięciu,
wytwornie ubrany, wyglądał na księcia.
- Napiszesz wiersz o mnie, ciebie o to
proszę
i nie choruj biedna, zaraz cię podniosę,
a jak cię zaboli to serduszko twoje,
połóż tu na piersi jakieś zdjęcie moje.
- Nie napiszę Panie, bo ty jesteś wielki,
a ja co? Ślimaczek z malutkiej muszelki.
Jestem taka skromna i już starsza
wiekiem,
jesteś w niebie świętym, ja tylko
człowiekiem.
- Wielki Ojcze Święty, brak Twojego
zdjęcia.
- Przecież tyle krąży, są w różnych
ujęciach.
Żegnaj dobra duszo i nie choruj więcej,
ja cię błogosławię i głowę poświęcę.
Odchodził powoli, tak noga za nogą,
obejrzał się jeszcze - żegnaj dziecko
drogie
i zrobił znak krzyża znacząco i skromnie.
- Nie zapomnij siostro wiersz napisać o
mnie.
Siadam roztrzęsiona, zimnym potem zlana,
- gdzie ja znajdę zdjęcie dla Świętego
Pana?
Dzwoniłam do Polski i prosiłam córkę.
Dziecko mi przysłało z Papieżem laurkę.
Komentarze (60)
muszę przyznać, że zrobił na mnie wrażenie i wiersz, i
sen
Przejmujący wiersz. Dobrze, że
napisałaś.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz wiedział nasz papież do kogo się zwrócić
z prośbą o wiersz...pozdrawiam
Głęboką wiarą pisane wersy Bronisławo, do których nas
przyzwyczaiłaś.
Pozdrawiam serdecznie paa
Pozdrawiam pani Broniu miło było
Milo bylo przeczytac Broniu.
Pozdrawiam i duzo zdrowka, zycze.:)
Piękny i wzruszający wiersz. Tyle jest w nim miłości
i wiary. Wierzę, że wiara może uzdrowić. Serdecznie
pozdrawiam.
Witaj,
jestem po dłuższej nieobecności zalogowana, więc 'na
gorąco' Cię pozdrawiam.
Wszystkiego najlepszego na co dzień i od święta.
Wzruszyłam się, piękny wiersz.
Piękny wiersz. Dobrze mieć takie znaczące sny. One
pogłębiają w nas wiarę.
Pozdrawiam serdecznie Broniu.
wiersz przepełniony wiarą...
Przepiękny wiersz.Pozdrawiam cieplutko.
Wzruszające sploty wydarzeń
Wzruszający serdeczny wiersz :)
Pan Jezus, gdy chodził po świecie i uzdrawiał ludzi -
pytał o wiarę i potem mówił - idź twoja wiara Cię
uzdrowiła.
Nie ma modlitwy niewysłuchanej...
choć czasem w innej formie niż byśmy chcieli.
Pozdrawiam Broniu:)