Czy to pustka
Pochmurny spokojny dzien
Nawet slonko nie usmiecha sie
Mgla pokryla choryzonty wzdluz
Dostrzec nie sposob co kryje sie.
Wzburzona fala zalewa brzegi
Ponurym kolorem zatapia mysli
Mewy trzesace sie z zimna
Spojrzec nie chca w te strone.
Gdzies w kacie na przystani
Wpatrzona samotna osoba
W nastroj dnia dzisiejszego
Pochylona bagazem zycia swego.
Czego chce nad czym rozmysla
Skad czerpie swe sily by dalej isc
Nie od ciebie lub mnie
Lecz z natury MATKI ZIEMI
Jutro znow slonce zaswieci
Plomyk nadzieji wznieci
Dusze twoja pocieszy
I usmiech na twarzy wywola.
. Podnies swa glowe,nie wszystko
skonczone........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.