Czyżby...?
Stoję w oknie wpatrzona
w ożywioną o poranku
twarz świata
widzę
jak wiatr raz targa
czyjeś myśli
w strzępy
a raz
czule je tuli
do siebie
jak chmury
jednocząc się z nimi
piszą coś
szyfrem
po niebie
z okna naprzeciwko
spogląda jakiś
nieznany mi człowiek
czyżby to jego...?
nie wiem
a może
to
i lepiej...?
autor
ROXSANA
Dodano: 2020-02-20 11:18:30
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Niestety myśli innych ludzi nie poznamy. Kusi nas
jednak często, by wiedzieć co myślą... Pozdrawiam
radośnie:))
Obrazowo. Chyba razem z pączkami zjadłaś dwie literki:
"r" z "szyfrem" i "n" z "okna"? Miłego dnia:)
Witam serdecznie:
- Wiktora,- Kazimierza, - sari, - ElęK, - annę, -
anulę - /zjadłam i to nawet dwa, bo chcę, aby w
dalszym życiu dobrze mi się wiodło. Tobie także
smacznego życzę z tej okazji./ i - Stotka
dziękuję Wam za poczytanie i ślad refleksji
pozostawinej w komentarzu.
Dobrej zabawy przy tłustm czwartku Wam życzę i
pozdrawoam.
lepiej nie wiedzieć o co chodzi...
bo może zaszkodzi
Pozdrawiam serdecznie
Rozbudzasz wyobraźnię i skłaniasz do przemyśleń.
Pozdrawiam.
Marek
Tak się rodzi miłość, w oknie naprzeciwko,
ona ma w genach, naddźwiękową szybkość.
Miłego czwartku Roxi w oparach pączków, chrustów i co
tam jeszcze na podorędziu.
uważnie patrzysz na świat. Bardzo fajna refleksja.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Roxano Twoja refleksja przemawia do mnie :-) + z
pozdrowieniami :-)
Jak wiatr raz targa czyjeś myśli a raz
czule tuli je do siebie - pięknie, tak jak życie, na
duży plus, pozdrawiam ciepło.
refleksjnie... - to bez dwóch zdań. moze ująlby kilka
słow. - ale - wiersz pisze Autorka...- i po swojej
mysli.
Pozdrawiam Roxsi:)