Daję słowo
Bardzo bliskiej mi osobie.
Nawet kilku dni nie miałaś,
Kiedy śmierć nam Cię zabrała.
Zamiast szukać duszy grzesznych,
To dostarcza cierpień wiecznych.
Nie poznałaś życia jeszcze,
Nie zdążyłaś kochać szczerze.
Teraz klękam przed twym grobem,
Który stał się twoim domem.
Nawet grzeszyć nie zdążyłaś,
Bo tak bardzo się spieszyła,
Śmierć okrutna i nie miła,
Która serce me zraniła.
Teraz w niebie siedzisz sobie,
A ja myślę wciąż o tobie.
O tym jak by było pięknie,
Gdybyś mogła zejść na ziemie.
Czuje jak mnie obserwujesz
I wciąż siły mi dodajesz.
Kto popełnił błąd na górze??
Czemuż tak mój dobry Boże??:(
Bardzo pragnę Cię przytulić,
I kołderką Twą otulić.
Wiem że kiedyś się spotkamy,
Jeśli tylko rade damy.
Pełen wiary, przekonania,
Tak na nowo
Się spotkamy daję słowo.
:( Mojemu Kochanemu słoneczku, czyli mojej siostrzyczce Joasi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.