EH…
Eh…
Kolejny raz dochodzę do wniosku,
Że jednak nigdy nie będzie inaczej.
Wokół mnie wciąż tyle smutku,
A ja nic na to nie poradzę.
Gdy czasem mi się wydaje,
Że może być troszkę lepiej,
Następny raz się poddaje,
Bo nie chce już większych cierpień.
Kolejny raz zawiodłem,
Bo nie potrafię pomóc.
Kolejny raz przegrałem,
Bo cierpienie sprawiam komuś.
Czy szczęście właściwie istnieje??
Czy to nie jest po prostu iluzja??
Bo jeśli nie jest inaczej,
To z mostu skoczenia została mi wizja.
:(
Doskonale pasują do mnie słowa pewnej piosenki DKA: „…A ty stale tak niedbale nawracasz innych Samemu potrzebując wiary…” . Przepraszam wszystkich za to, że nie potrafię być inny. :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.