Dałeś, Boże
Dałeś pragnień,
lecz zbyt wiele.
Dałeś siły,
lecz za mało.
Marzyciela dałeś głowę
i leniwe, gnuśne ciało.
Moje własne życie dałeś
w moje własne ręce słabe.
Czy na pewno chciałeś stworzyć
to, co masz – leniwą babę?
Komentarze (17)
Lekki, humorystyczny:)
Dobry:)
Pozdrawiam
Przekaz bardzo dowcipny, wielu tak ma;))
Kocham Cię leniwa Babo za te słowa. Na pewno nie tak
bardzo leniwa!
humor to podstawa ,samokrytycyzm tez z lekkim
przymrużeniem oka podejście do tematu bardzo mi się
podoba
ładny wiersz... końcówka fajna i na wesoło... ja
dzisiaj też mam lenia...pozdrawiam
monolog z pytaniem bez odpowiedzi... :) sosno
rozbawiło mnie twoje zakończenie pozdrawiam
Nie ośmielę się stwierdzić, że to samokrytyka, to
chyba jednak kokieteria. Lubie takie wiersze z humorem
i lekko napisane :)
Ze słyszenia wiem, ze leniwe baby mają najlepiej
hi..hi. Uśmiałem się.
Pozdrawiam
fajny, ciepły wierszyk... jakby o mnie;)
nalatujesz na babę , a kobieta łatwo nie ma , ta słaba
w szczególności ...:)
Jak się znajdzie dobry móż, baba w biegu będzie wciąż.
Uśmiech z rana jak śmietana. Rozterki peelki są mi
bardzo bliskie.Podobnie jak i jej
autoironia.Pozdrawiam
Cieszmy się jednak z życia , nie wiadomo kiedy się
skończy ...pozdrawiam
Hi hi hi - bardzo fajny wiersz :)wesoło u Ciebie :)
Takie wiersze lubię czytać bo wywołują uśmiech - a kto
nie lubi się śmiać ? Pozdrawiam Serdecznie +
Bóg wie co robi...daje to co chce w nas
widzieć...ładnie z lekkim humorem :)