Dawno temu-dzieciństwo
Miałam kiedyś misia-
Miś korale dwa ma
Misternie nitką przyszyte do łba.
Towarzysz nocnych niepewności,
Trzymał mą dłoń gdy spałam.
Stał na straży banalnej naiwności-
Nie pozwolił bym się bała
Krokodyla,zombie i krasnali...
Dnia strasznego misio zniknął,
Nic nie było w tym dziwnego-
Czas każdego dopadnie,dobrego i złego.
Mamusine ręce go wyprały-
Ach,odszedłeś w męczarniach mój mały!
Szczęście uleciało-co za świństwo-
Umarła nagość bajki-
Razem z nią dzieciństwo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.