Decyzja
Przede mną
Drzwi
Do niepoliczonych korytarzy
A w ręku
Pęk kluczy
Jak egzamin
Ciąży
W którą stronę iść
A w którą nie
Nie ma drogowskazów
Ani map
Tylko brzęk stali
Zgrzyt zamków
I skrzyp zawiasów
Co stanie się
Po drugiej stronie
Gdy przywita mrok
A los rozbłyśnie
Światłem
Nie cofniesz się
Nie znajdziesz klamki
Przede mną drzwi
W ręku pęk
Boję się
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2005-02-12 13:52:23
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.