deja vu
ścigam myśli biegnące ku tobie
i zawsze ostatni jestem na mecie
z piskiem opon zatrzymują się moje buty
gdy marzenia już mocno
trzymają cię w objęciach
spoglądam w twarze przechodniów
mimowolnie nakładając
twoją twarz na ich maski
gdzieś w fontannie
adaptowanej dla potrzeb zakochanych
źrenice moich oczu
z wrodzoną funkcją kopiuj
powielają cię w nieskończoność
na niezapisanych kartkach
przemieniają miasto
w kwitnący wiosną wiśniowy sad
znów gonię porwany samolot
za którego sterami umysł szybuje ku tobie
biorąc mnie na zakładnika
i nawet serce bijące zawsze dla mnie
spoczywa teraz w twojej kieszonce na piersi
ugniatając radośnie rozrastające się
pnącza kwiatostanu naszej miłości
Komentarze (22)
Świetne.
Bardzo Wam dziękuję!
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Piękne metafory i wiersz. Pozdrawiam:)
Rozczulający wiersz o miłości.
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba. W Twoim stylu.
Pięknie o miłości, świetna puenta, z przyjemnością
czytam, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję za Waszą wrażliwość:)
Wiersz pełen emocji i ciekawych metafor, z tęsknotą im
towarzyszącą,
z pewnością nie jest to banał i kawa na ławę, a tak
poezja właśnie być powinna.
Pozdrawiam serdecznie :)
O, doskonale ujęte moje dawne emocje. To były te
słowa.
W temcie znanym - nie poweim przeciez,ze
wyeksploatowanym - widzę obecnosc elementów
wspolczesnych, ale nie widzędośc duzo poezji.
Owszem... - czasami rzeczywistośc nie zacheca do
twania w niej i oddychania nią, ale z tego co czytam -
elementy przyciagania do wiersza sa pominięte. -
Jednak... - nie zawsze udaje mi się wejsc w wiersz -i
moze byc tak i tym razem - i nie musi to być "wina"
wiersza.
:(
Pozdro:)
W pogoni za miłością ;-)
Pozdrawiam
Ciekawe pozdrawiam
Elu - ależ nawinęłaś na szpulę, ano łatwo nie jest.
Z pozdrowieniem i do zoba… jak odpuści wszechobecny
wiatr strachu
Bardzo dziekuję,że Wam się podoba....