Delikatny łańcuch
próbujesz przywiązać mnie
łańcuchem z piór
niby delikatnym
jak marzenie
chcesz zatrzymać moje myśli
by nie biegały już końmi
by stały się powolne
i nijakie
marzysz bym była automatem
raz mnie włączysz
chwilę poużywasz
a potem odstawisz w najciemniejszy kąt
pragniesz mówić do mnie cały czas
pytać o wszystko
lecz wiem
że nie oczekujesz odpowiedzi
tak naprawdę
tak naprawdę to ty mnie nie chcesz
lecz mimo wszystko
dalej pcham się w twoje ramiona
szukając ukojenia od hałasu własnych
rzęs
Komentarze (1)
czasem czujemy się traktowani jak należna własność,
czasem kochamy zbyt mocno, czasem wspomnienia
odnajdujemy w cudzych wersach...