Demencja
gdy sake
zdominowała życiorys
dni wiódł po japońsku
ludzie z niedowierzaniem oglądali
wiśnie kwitnące na twarzy Julii
a potem bzy pod oczami
resorbował czas
słowa łodygi z głogu
dotykały znienacka
lalka voodoo nie przetrwała
zwiędła niczym rodzynek
w porze przemijania
lata biegły slalomem
w powietrzu zawisły miecze
gdy Chronos spopielił neurony
runęła pamięć
jak most
na rzece Khwae*
* Kwai
autor
czerges
Dodano: 2023-08-14 00:24:18
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Dosadnie i dramatycznie, klimat wciąga :D
Nie ma możliwości obojętnie przejść po przeczytaniu
wiersza. Przyjemnością przeczytałem dwa razy. :-)
Świetny wiersz pokazujący w jaki sposób człowiek sam
doprowadza się zguby.
Jest niewolnikiem własnego nałogu,z którego bardzo
trudno wyjść.
Pozdrawiam serdecznie :)
Teoretycznie człowiek mógłby robić same dobre rzeczy
dla siebie i dla innych. Praktycznie jest inaczej, ale
dlaczego?
Dlaczego pijemy, palimy, narkotyzujemy się, zdradzamy,
kłamiemy, itp. itd?
Nie wiem, a powinienem wiedzieć, bo sam mam sporo na
sumieniu.
Pozdrowionka :):)
Poetycko o życiu niezbyt miłego typka.
Miłego poniedziałku:)
Świetny metaforyczny wiersz...
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo ciekawy wiersz i życiowy
Miłego dnia
Piękny wiersz, bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna metaforyka!
Pozdrawiam
Bardzo poruszający i prawdziwy wiersz, a aforystyczna
puenta niesamowita.
Pozdrawiam
Moc tragedii jest przez nadużywanie alkoholu. Ślę moc
radosnych pozdrowień:)
Kefir, soczek, jabłko w kącie niech się schowa.
Piwo, wino, wódka - duma narodowa.
Niestety
Pozdrawiam
wódka jest motorem domowej przemocy i wypala mózg.