Deszcz
Wsłuchuję się w deszcz
bębniący w szyby mojego okna.
Żaden krzyk nie dochodzi
do mojego grona.
Staram się zatopić w ciszy
wszystkie swe strapienia,
aby poczuć choć raz
dreszczyk zbawienia.
W strugach deszczu
płaczę cicho
malując w myślach
małe licho.
Chciałabym, aby zabrało
wszytkie me problemy
i pozostawiło po sobie
mały obraz zieleni.
autor
suzy
Dodano: 2006-12-01 16:14:23
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.