w deszczu namiętności ......
Pomiędzy włosami , pomiędzy ustami,
W przedziwnych barwach namiętności ,
dwóch ciał ,
w szepcie splecionym w zadumie myśli i
krzyku roskoszy, rodzi się namiętność .
Pomiędzy kroplą deszczu pomiędzy poraną
rosą w uścisku twych dloni przemykamy,
poznając swe ciała jak dwa cienie .
Dotyk tworzy cialo , usta krzyczą mało
a namiętność daje upust roskoszy, i tak
pośród przedziwnych barw pośród twych
ust w blasku twym rodzi się kropla , kropla
ktorą podążamy pomiędzy swymi ciałami
pomiędzy nami ,pomiędzy swymi udami.
I znów powracamy natchnieni deszczem swej
namiętności okrzyku radości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.