dialog z czapką na mrozie
można by ze sobą rozmawiać
/jak się czujesz i czy wszystko...
u ciebie/ - poziom troski może być
rosnącym znakiem zapytania pod wpływem
zapotrzebowania na ciepło a zima
może nagwizdać w szalik nim spłynie
zatem /jak się czujesz w apogeum
mrozów i czy u ciebie.../ w piecu huczy
w uszach wiatr a w kominie poezja
pod tytułem /ja i ja - czyli my/
w retorycznej figurze z jedną czapką
można by dodać drugi głos który zapyta
zanim odpowie /co u ciebie i czy
słychać.../
Komentarze (50)
Każdy, nawet poeta, najpierw jest człowiekiem, potem,
w dalszej kolejności przydomki.
Dziękuje, Włodku, za czytanie. :)
taki jest los poetów przez duże P. Dialog w samotności
i inspirujaca nadzieja +++
dziękuje, eleonoro. :)
ciekawie napisany dialog
Mariuszu może echo się nada na ten drugi głos :)
Pozdrawiam
Samotność w czapce, z jednym głosem.
W następnym, o drugi poproszę ;-)
Pozdrawiam :)
Halinko, u mnie w normie, dziękuję, że pytasz. A Ty -
jak się masz? :)
Forma przemawia...no i można zapytać co u Ciebie...
grusz-ela...pizdrawiam serdecznie, miłego dnia
Ano dobrze, Amor :)
Nieźle, ciekawy taki dialog. Dobrze, że czapka
jest.
Dziękuję Ci, Roxi za czytanie.
Miłęgo dnia :)
no cóż refleksja pełna znaków zapytania :) świetnie
napisany Elu
A co u Ciebie, Angel? :)
Hehe, ja dawno nie słyszałem "Co u Ciebie?" xD
Pozdrawiam serdecznie +++
Danuś, czapka będzie bombowa! :)