dialog z czapką na mrozie
można by ze sobą rozmawiać
/jak się czujesz i czy wszystko...
u ciebie/ - poziom troski może być
rosnącym znakiem zapytania pod wpływem
zapotrzebowania na ciepło a zima
może nagwizdać w szalik nim spłynie
zatem /jak się czujesz w apogeum
mrozów i czy u ciebie.../ w piecu huczy
w uszach wiatr a w kominie poezja
pod tytułem /ja i ja - czyli my/
w retorycznej figurze z jedną czapką
można by dodać drugi głos który zapyta
zanim odpowie /co u ciebie i czy
słychać.../
Komentarze (50)
Już tytuł wiersza stanowi jego
przesłanie.
Serdeczności Grusz-Elo:}
Pięknie potrafisz ubrać smutek!
Ja tak nie umiem.
Pozdrawiam cieplutko Eluś :)
Co u Ciebie?
Dobrze wiedzieć chacharku :)
U mnie wspaniale oby tak dalej
Eleno, może i tak być :)
a jak ta czapka gruba, to pewnie nawet i nie dosłyszy.
Pozdrawiam :)
Więc niech jutro aura się zmieni, Isanko. Życzę Ci :)
Elu, niestety tak nie jest.
Może jutro będzie lepiej :)
A właśnie w piecu huczy. :) Mam nadzieje Isanko, że u
Ciebie ciepły wieczór? :)
A co u Ciebie Elu?
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję, krzemAniu. Dobrego... :)
Smutny przekaz, z niezwykle wymownym tytułem. Miłego
wieczoru:)
Tak Kasiu - niejednemu i niejednej.
Pozdrowienia CIEPŁE. :)
Myślę, że takie słowa troski niejednemu są potrzebne.
Dziekuje Wam serdecznie, Dziewczynki, za czytania i
komentarze.
CIEPŁEGO wieczoru :)