dialog z czapką na mrozie
można by ze sobą rozmawiać
/jak się czujesz i czy wszystko...
u ciebie/ - poziom troski może być
rosnącym znakiem zapytania pod wpływem
zapotrzebowania na ciepło a zima
może nagwizdać w szalik nim spłynie
zatem /jak się czujesz w apogeum
mrozów i czy u ciebie.../ w piecu huczy
w uszach wiatr a w kominie poezja
pod tytułem /ja i ja - czyli my/
w retorycznej figurze z jedną czapką
można by dodać drugi głos który zapyta
zanim odpowie /co u ciebie i czy
słychać.../
Komentarze (50)
Elu, powtarzam za marcepani.
Serrdeczności:)
Samotność chyba jeszcze dotkliwsza podczas chłodu.
Wtedy zapotrzebowanie na „ciepło", ale to które zwane
jest życzliwością jest dojmujące :( Pozdrawiam Cię
CIEPŁO Elu!
To prawda, że nietuzinkowo, ważne że ktoś pyta, a nie
ma ciszy tak jak w wierszu o staruszce, która czeka na
telefon od dzieci, lecz on milczy i żadne z nich nie
spyta - jak się masz Mamo, a może jeszcze czy w czymś
Tobie pomóc?...
Wiersz świetny, po prostu.
Miłego wieczoru Elu życzę.
marcepani, dziekuję serdecznie za ocenę.
Dobrego wieczoru :)
zachwyciłaś - przede wszystkim ujęciem tematu -
nietuzinkowo i baaardzo się podoba.