Dictum Acerbum(Wieczorna modlitwa)
Usłyszałam przypadkowo
Modlitwę wieczorną
Wylęknionego dziecka
Marzącego o egzotycznym Bezmiarze
"Przepraszam
Że płakałem gdy wierzbowa
Gałazka przecięła mi kórę
Juz wiecej nie będę
Że krzyczałem z bólu
Gdy on mnie chłostał
Już wiecej nie będę
Dziekuję za każdego siniaka
Który powstał przez niego
Obiecuję przyjmę na siebie
Każde uderzenie
Bez śladu łez na policzkach
Pozwolę mu robic to
Co robił dotychczas
Tylko prosze Cie, Boże
Niech on nie wyrzuca mojego miska"
Słona kropla zmierzała
Po skórze ku dołowi
Wyrzuciłam baterie
Potrzebne zegarowi
*************
dictum acerbum(łac.)- gorzka prawda
Komentarze (1)
wiersz pelen bolu cierpienia i smutku tyle w nim
prawdy ale piekny jest bardzo piekny cudowny chwyta za
serce potrzasa dusza...