Didaskalia
Tym razem zacznę od epilogu libretta.
Mieszkanie miał trudne do likwidacji.
Trochę to muzeum, czy bardziej archiwum.
W salonie ogromny żyrandol kryształowy,
jak z tej Opery Narodowej.
I sztuczne kwiaty i lalki- którym ubrania
szyli
krawcy.
Do nich mógł mówić- im wszystko
odpowiadało.
On Mistrz elegancji i elokwencji,
sztukę wysoką przeniósł pod strzechy,
a jednocześnie obce mu eksperymenty.
Bogusław Kaczyński odstępstw od kanonu nie
znosił.
"Dziady" w inscenizacji Dejmka.
Czy Bratny klaskał gdy klaskali inni?
Pewnie nie, bo " Hamlet rozstrzelany"
nie byłby wtedy sobą.
Ostatni antrakt Anny Wintour też nie da się
ująć w ramy.
Skazana na sukces królowa pozbawiona
głowy.
Zło nie jest zero-jedynkowe.
Ma wiele odcieni, a między dobrem są stany
pośrednie.
Muzyka klasyczna na pointach piruety
tańczy.
Nie znosi zdrady- nie to nieprawda.
Sztuka ma to gdzieś.
Wolność to miłość i odpowiedzialność za
wybory.
Kto stchórzył ten przegrał.
Ona wiatrem wśród bujnych traw,
jest ciemniejsza od nocy.
Lśni całą paletą barw,
odbija się w deszczach oczu.
Komentarze (28)
Pozwolę sobie za Krzemanką,
z podobaniem monologu ślę serdeczności, Anno :)
Dziękuję pięknie.
Bdb wiersz i ciekawy./Wolność to miłość i
odpowiedzialność za wybory/ Spokojnej nocy Aniutku❤
Gdy umarł Stalin zamknięto gazetę "Po prostu".
Pierwsza strona z napisem:
Po prostu towarzysz Stalin nie żyje wydała się
prowokacją. Mogli napisań na drugiej stronie.
Taka ciekawostka mi przyszła do głowy a propos
"Dziadów" Dejmka.
Pozdrowionka :):)
Poezja i jej twórcy od tych co tworzą kanony, do tych
piszących w ciszy bez rozgłosu, są wciąż częścią
sztuki i życia. Rozprawianie nad nimi, to jak krytyka
lub uznanie w galerii nad obrazami malarzy. Jedni
zakwalifikowani do kategorii mistrzów, a pozostali to
pretendenci i mierni. Nie wszystko jest dla
wszystkich, tak jak nie wszystkim będzie się podobało
to samo. Wykreowany często trend i to co uważane za
passe. Niech wszystko pozostanie w sferze wolności
wyborów, poglądów i przekonań. Dotykamy sztuki i to
już jest wydarzeniem samym w sobie. Ilu to twórców za
życia borykało się z niedostatkami, a po ich śmieci
nagle ich notowania wzrastały. Życie to ciągła
licytacja. To trochę obrzydliwe w moim odczuciu,
ponieważ nie docenia się często tego co ma faktyczną
wartość, bez pompowania balonika. Wartość życia
zależna od reklamy? Gdzie tu jest miejsce na Miłość,
której przejawem i atrybutem jest szacunek?
Pozdrawiam pięknie ;-)
Ciekawie o nietuzinkowych osobach ze świata sztuki.
Miłego poniedziałku Anno:)
Ciekawie, muzyczne, życiowe i filozoficzne refleksje.
W Sztuce wojny Sun Tzu twierdzi, że wycofanie wojsk,
celem uniknięcia ich rozbicia przez silniejszego
przeciwnika, jest rozsądnym wyjściem, a nie
tchórzostwem. Król Królestwa Jerozolimskiego tego nie
rozumiał i stracił wojsko i królestwo.
Pozdrawiam.
Mnóstwo tu różnorodnych tematów, od sztuki po życie
codzienne, wyrażających złożoność ludzkich doświadczeń
i relacji, podkreślających wartość wolności,
odpowiedzialności i odwagi w podejmowaniu decyzji
życiowych.
(+)
Bardzo podoba mi sie refleksja.
Pozdrawiam. :)
Dobry, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Celne refleksje z podobaniem i uznaniem przeczytałem,
pozdrawiam ciepło.
No i pozdrawiam z uznaniem dla monologu, Aniu. :)
Gdy podchodze do komentowania, a czytam opinie Larisy,
to kazda moja, chocby najbardziej wyszukana, wypowiedz
nie odda wiecej niz napisala Larisa.
Podpisuje sie wiec pod Jej wpisem
Monolog poświęcony "wyroczniom" świata sztuki.
Dwie osobowości świata sztuki i kultury, których
największym dziełem są bez wątpienia oni sami... stały
się współczesnymi ikonami świata kultury.
Sztuka karmi się wolnością i podobnie jak kultura nie
podlega gradacji. Nie ma lepszej, czy gorszej. Sztuka
jest demokratyczną formą wypowiedzi, nie można jej
klasyfikować ze względu na swój indywidualny gust.
Jest różnorodna.
Znakomity wiersz!
Głęboki.
Bardzo do mnie przemawia.
Błyskotliwy tytuł.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Refleksyjnie, ciekawie, pięknie.
Pozdrawiam serdecznie Anno:))