Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dies diem docet

przygarbiony staruszek
słodko pochrapuje w kościele
z rękami ściśniętymi
na wysłużonym różańcu

madonny w życiowych
czerniach z namysłem gubią
skórzane rękawiczki tuż
przed powrotem do domu

kupuję nowe szale
szukając ideału który
otuli mnie dłużej mocniej
i szczerzej niż ty

spójrz nawet liście
bezpańskie porzucone
już pomieszkują na ulicach

Dodano: 2015-10-30 19:00:06
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

kalokieri kalokieri

Podoba mi się. Wybacz, czytam: "bezpańsko".

_wena_ _wena_

Na różańcu przebieramy palcami lub ściskamy go w dłoni
;) Przemijanie i miłość to dwa różne stany ducha.
Każdego dnia, krok po kroku zbliżamy się do
nieuchronnej chwili, dla mnie to będzie przejście prze
Bramę Piotrową. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »