...dla anioła którego brak...
to czego pragnę
nie da mi nikt
bo aniołem musiałby być
jasnością duszy
subtelnie lśnić
i kochać aż po błękit nieba
i dalej po wszechświat nieznany
w sercu gonić
za myślami
i żyć tak długo
aż po kres mego
i nie mieć żadnych ważnych spraw
oprócz kochania
i spojrzeń jedwabnych
nocą splatania...
Komentarze (5)
nie da nikt tylko musi odnaleźć bo to ideał piękna i
cnoty do końca życia pragnie z Nim być ładne marzenie
+
"to czego pragnę
nie da mi nikt..."
Nie pragniesz mego +, ale daję Ci go!!!!!!!!!!!!
I żyć tak długo, aż po kres mego... czyli tak długo
jak podmiot lir. :)) Tak ja to odczytałem.
życia ale myślalam że nie trzeba tego uwzględniać w
wierszu...
tu się zgubiłam:aż po kres mego....- czego, kogo mego?