Dla Aurelii
"Dla Aurelii".
25.11.2012r. Niedziela 00:08:00
I
Dla Aurelii
Kolega powiedział mi
Bym otworzył do Twego pokoju drzwi.
Bym chwycił Twą dłoń,
Bym muskał, pieścił ją.
Bym dał Ci Raffaello,
Bo ono wyrazi to, co w słowa nie umiem
ubrać.
II
Aurelio, bo tak masz na imię,
Dziś, gdy w nocy to piszę
Dowiaduję się,
Że masz imieniny.
Ja w swych uczuciach jestem prawdziwy
I tak nie dowiesz się,
Że ja Tobie piszę.
III
No chyba jeśli już nie będę Twoim
studentem
Wyśle jakieś wyznanie
, czy wtedy ewentualnie nie będzie za
późno?
A ten kolega z tym muskaniem dłoni
przesadził.
IV
Czy zatańczymy chociaż raz?
Ala ja jestem jaki jestem,
A jestem jak trzeba
Pozbawiony odwagi i nieśmiały.
V
Jesteś zjawiskowa,
Jesteś mym marzeniem,
Jesteś mym snem
I niedoścignionym Aniołem.
Proszę zostań mym żywiołem ,
Mym Aniołem,
Bo Aurelio
Masz Anielskie imię,
Jesteś zjawiskowa jak
Supernowa.
VI
Aurelio nie wiem,
Czy kogoś masz,
Ale na facebooku
Masz jedno zdjęcie
Sprzed dwóch lat i nic więcej.
A może mam się odważyć
I maila Ci wysłać,
Ale na razie
Się nie ujawniając.
VII
Dobry Bóg niech tak pokieruje,
Co się na buziach uśmiech namaluje.
Jest to wiersz,
A może i piosenka
Bez wyraźnego refrenu.
Nie chcę by zrobiło się coś z tego
Na wzór trenu.
VIII
Dziś znów całą noc nie spałem,
Bo o Tobie wciąż myślałem.
Jestem Tobą zauroczony,
Jestem w Ciebie zapatrzony.
Po każdych zajęciach
Coraz bardziej Ciebie kocham
Z racji odwołanych wtorkowych zajęć mocno
szlocham.
IX
Nie wiem na czym stoję,
Ale wiem, że bardzo się boję.
Miałem marzenia,
Miałem przemyślenia,
Dopiero nad ranem zasnąłem,
A gdy rano się obudziłem
Znów w swe motywacje zwątpiłem.
Znów czuję się nie pewnie,
Znów będę myślał o Tobie we dnie.
X
Może w końcu sen się spełni,
Nie koniecznie w momencie pełni.
Może me na jawie marzenia się spełnią
I me życie prawdziwe uczucia wypełnią.
Chciałbym Cię przytulić do siebie,
Ciebie me skryte kochanie.
XI
Jednak znając siebie
I me "szczęście"
To tak się pewnie stanie,
Że bardzo usilnie
Z czasem bardzo odległym
Będę w świecie dalekim
Próbował o Tobie zapomnieć,
Bo jakbym śmiał, jak śmie myśli o Tobie
mieć!!!
XII
Sam sobie zadaje katusze
I swe uczucia duszę.
Wiem, że tak postępując,
Wiem, że w cichości kochając
I nie ryzykując
Nic nie zyskuję,
Nic pozornie nie tracę,
Ale tak naprawdę przegrywam życie.
Przecież, gdy Ty mnie odrzucisz
Wiem na czym stoję,
A tymczasem się boję.
XIII
Ta cała sytuacja jest dla mnie strasznie
niezręczna,
Pewnie dla Ciebie też by w jakimś stopniu
taka była,
Gdybyś się ode mnie o tym wszystkim
dowiedziała.
Najbardziej się boję tego,
Że ktoś niepowołany sam Ci coś na mój temat
powie
I się wyda, że ja piszę,
Że me serce dla Ciebie bije.
Komentarze (3)
Pięknie..Aurelia się ucieszy:)
Aurelia jest Twoją muzą, podobnie jak ja dla Don
Kichota. Pozdrawiam cieplutko.
Piękne wyznania rodzące się w zakochanym sercu. Myślę,
że mogłoby być ich znacznie więcej, a nawet bez
końca:) Pozdrawiam:)