Dla człowieka nietrzeźwego
Być człowiekiem, to wystarczy
Mistrz był jeden, w wieki wieków
Pogrążone jego słowa
Jeśli ktoś w to mocno wierzy
Dobrze byś człowieku
W swej prostocie
Ziemskim błocie
Miał i uszy , żeby słuchać
Wiatru szeptu
Gałęzi suchej jęku
Tyle sie nauczyłeś i umierasz
Człowieku
W piachu najspokojniej
śpiewać piosenki żywych
Niewygodne sa to słowa
Mówisz do mnie obrażona
Człowiek jest aktorem
w jednej chwili świetym i potworem
Być człowiekiem, to wystarczy
W szalejącej w sercu burzy
Nie śpiewają kolorowe ptaki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.