Dla Mamy
Bóg dał nam siebie,
mnie- tobie,
a mi- ciebie.
Przeżyłyśmy razem wiele,
gościły w naszym domu
i smutek i wesele.
I miłość i strach,
wkradały się pod nasz dach.
Podłe, marne życie
srogo cię doświadczyło,
bo więcej złych, niż dobrych
chwil w nim było.
Teraz, gdy stoję nad twoją mogiłą,
i przypominam sobie jak to było,
to bardzo tęsknię za tobą,
byłaś dobrą, kochaną osobą.
Pamiętam jak razem żartowałyśmy,
siedząc przy ciepłym piecu
w tysiąca grałyśmy.
Pamiętam twój uśmiech
i w nerwach pulsujące skronie.
Spękane, spracowane,
ale miłe i czułe dłonie.
I choć nie ma cię z nami,
już dość długo,
to wciąż tęsknię za tobą tak samo,
odeszłaś,
więc spoczywaj w spokoju
droga, kochana Mamo.
Komentarze (4)
Ładne wspomnienia, nawet gdy mamy już nie ma:))
też grałam kiedyś z mamą w tysiąca....piękny wiersz
W Dniu Matki piękne refleksyjne przemyślenia.
....pięknie opisane wspomnienie o mamie ...często po
latach czujemy ciepło które na pozostało,,,