Dla pana Kamila...
Twoje usta pełne są kłamstwa, przekleństwa,
zdrady, postępu...
Na Twym piekielnym języku udręka i wielka
złośliwość wobec innych.
Siedzisz w mej przeklętej zasadce przy
niekończącej się drodze,
Zabijasz swym szatańskim wzrokiem.
Twe oczy śledzą każdy mój krok...
Wyczuwam wielkie niebezpieczeństwo ale nie
chcę się poddać.
Zabijesz mnie swym wzrokiem.
Wystarczy jedno spojrzenie...
Ukryje się przed Tobą gdzie mnie nie
znajdziesz.
Będę chroniona uśmiechem anioła...
Komentarze (1)
Hm zawsze ktoś jątrzy, taka jest ludzka natura.