Dla Was wszystkich
kochajcie i...
Dla Was wszystkich
Szarych pól widoki, obnażone drzewa,
rozpłakane niebo, ciągłe chłodu
tchnienie,
przygaszonym sercom wiatr nadzieję
zwiewa,
dając oczom duszy tylko blasku mgnienie.
Wszakże mgnienie blasku jak od iskry
płomień,
co rozpala wnętrze ogniem namiętności,
śle z otchłani serca tajemniczy promień,
oświetlając cudnie boski dar miłości.
Jego widzę w Tobie, sens żywota trwania,
serce Twoje płonie, żar przenika duszę,
nigdy nie gaś - błagam - takiego kochania,
za nie już do końca Wam dziękować muszę.
Życie nie jest szare jeśli kochać
umiesz,
Miłość zmienia wszystko, teraz proszę -
uwierz !
...bądźcie kochani
Komentarze (4)
Oficjalnie - nie, ale ukrytch - być może, jednak
próbować (uszczęsliwiać swiat) zawsze warto choćby
tylko wierszem, pozdrawiam
Miłość zmienia nas, a my zmieniamy ludzi, których
kochamy. Pozdrawiam@
Oczywiście, byłam i pozostanę optymistką.
Witaj:)
Wiersz wspaniały.
Apel słuszny ale to tylko pobożne życzenie. Gdyby
można było wszczepić wszystkim ludziom empatię, nie
byłoby wrogów na świecie. W swoim wierszu 'Łatwo
powiedzieć', napisałam, że kochać wszystkich to znaczy
nikogo. Całego świata nie uszczęśliwisz. Mam jedno
pytanie; masz wrogów?
Pozdrawiam, życzę miłego dnia:)