Dlaczego ?
Coś z mojego życia...
Dlaczego Aniele kochany nie czuwasz przy
mnie, gdy jestem zalany łzami ?
Tyloma nieszczęściami wciąż jestem
karany...
Dlaczego przez życie wciąż gnam
zdesperowany, szukając szczęścia pustymi
latami ?
Dlaczego za czułe serce ciągle odpychany,
przez samotność z rozpaczą do snu
całowany...
Nie znam takich słów, by opisać moj ból,
bez pomocnej dłoni, czeka mnie grób...
autor
Bary
Dodano: 2013-02-20 19:48:43
Ten wiersz przeczytano 867 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
smutno do anioła kierowany pozdrawiam ;))
Ładny wiersz...
Gdyby nie anioł to wiersza by nie było i autora też
nie...
Pozdrawiam.
Od łez osusz swoją skroń,
poda ktoś pomocną dłoń.
Pozdrawiam
Anioł powróci.. Cierpliwość jest wynagradzana.
Pozdrawiam.
czekam na zapomnienie
chce się wtopić w tło
i zapomnieć jak się oddycha
rzadko otwieram oczy
pomimo uniesionych powiek
ostygły już źrenice
zasłuchana w ból
kołyszę w ramionach nadzieję
na jutro?
wszyscy mówią o aniołach
mój stracił wiarę
czeka razem ze mną...
tak mi się skojarzyło :)
Przemawia do mnie :) naprawde...świetna robota :)