Dlaczego...
już świta
tajemniczy nocny motyl
odfrunął
jeszcze marzenie senne
kona pod powieką
nim wkroczę w dzień
w zawieszonej przestrzeni
między bytem a snem
jawi się obraz lata
jezioro gwiazdami błyszczące
ulubiona muzyka
twoje silne ramiona
i ja onieśmielona
subtelna melodia
zwiewna jak mgiełka
zapisana w sercu
złotymi nutkami
więc dlaczego
tak blisko do łez...
autor
karmarg
Dodano: 2016-01-07 09:25:38
Ten wiersz przeczytano 2407 razy
Oddanych głosów: 63
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Szczęście, które tak ślicznie opisujesz?
Mariko, jest warte tego, czyli łez:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
dziękuję serdecznie wszystkim czytającym i
komentującym za miłe słowa:-)
Subtelna magiczna refleksja:)
Ps. Może "między jawą a snem"?
pięknie westchnienie za tym co było... i żal, /dlatego
łza/ że to było i nie wróci więcej...
Piękne wspomnienia.Czym piękniejsze ,większy żal że
już odległe.Pozdrawiam.
Wspomnień nie da się odebrać, są w nas, głęboko ukryte
czasami...
Piękny wiersz karmarg. Serdeczne życzenia w 2016-:)
Piekne wspomnienia wlozone w wykwintny wiersz.
Wspomnienia, ktore czasem bola, pomimo, dobrze, ze je
mamy.:)
Wszystkiego dobrego zycze, w 2016 Roku.
Pozdrawiam serdecznie.:)
A gdyby tak odebrać Ci wspomnienia, nie byłoby łez...
chciałabyś tak ??
Piękna refleksja :)
Bardzo ładnie i życiowo. Pozdrawiam: -)))
Oj jak pięknie
"piechotą do lata" biec bym chciała już
pozdrawiam serdecznie:)
gdy mi ciebie zabraknie, gdy zabraknie mi ciebie...
i skąd łzy?
bo wspomnienia bywają takie,że aż bolą i doprowadzają
do łez:)
pozdrawiam serdecznie:)
Ładny melancholijny wiersz:-) Pozdrawiam
serdecznie:-)
Piękny
Ale do łez mi daleko, choć jednak wzruszenia