dlaczego
na wyciągniętej dłoni
leży tak poszarpane
serce krwawi i boli
kłami rany zadane
dlaczego gryziesz pytam
rękę co jeść ci daje
resztkami sił się chwytam
sumienia co wystaje
spod twej maski
autor
Jolcia
Dodano: 2007-11-15 15:37:05
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
.....często ręka karmiąca...jest poniewierana...za
dobrze ma dusza zabłąkana.....
smutek czytam.... miałam nadzieje, że tu jakaś radość
mnie spotka.... Kochana śliczne te Twije wiersze:)))
Smutny wiersz ,smutna tresc ale wykonanie spoko.
Cierpliwość w słowach z miłością przetrwanie to
jeden lek na sumienia za maską schowane.
W krótkich słowach Twego wiersza głębokie przesłanie.
Bo miłość jest ślepa...i czasami lepiej przejrzeć na
oczy,póki czas!(ale może tylko ja tak odbieramn treść
wiersza...)
Dlaczego? Trudno jest znalezc odpowiedz na to pytanie.
Zgadzam się z przedmówcą.
Fajny wiersz. Bardzo smutny...
Miłość często zadaje rany, do nas należy poprosić
czas, by nam je wyleczył... Smutny, ładny wiersz.