Dlaczego tak się stało...?
Łzy płyną po mej twarzy
bo już sama nie wiem co się jeszcze
zdarzy.
I zapytuję samą siebie
Jak to się stało, że zagubiłam drogę do
Ciebie.
Dlaczego...dlaczego wtedy nie
uwierzyłam?
Dlaczego uczucie do Ciebie ukryłam?
Dlaczego za Tobą nie pobiegłam
i się do Ciebie nie przytuliłam?
Dlaczego Cię opusciłam?
przecież w sercu Cię nosiłam...
Lecz chcę abyś wiedział, że gdybym mogła
cofnęłabym czas...
By Cię zatrzymać...
By nadal miłość kwitła w nas.
Gdybym tylko mogła wszystko naprawić...
i złemu losowi się przeciwstawić.
Kochałabym Cię sercem całym...
Tak niewinnym, delikatnym i
nieśmiałym...
Kochałabym Cię całą duszą...
Uśmiechem, dotykiem, łzami co zawsze
poruszą...
Ukryłabym Cię głęboko w sobie
by mieć Cię blisko, zawsze przy sobie.
Gdybym tylko mogła
powiedzieć to wszystko Tobie.
Chcę przeprosić...
I choć wiem, że już za późno to wiedz,
że ja zawsze będę Cię w sercu nosić...
Maćkowi....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.