Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

dlatego

dla ...

głęboki sygnał rozbrzmiewał w przedziale trzy razy
podróżni spoglądali dyskretnym bokiem spod flanelowych
przysłaniających okna zimowych firanek za każdy raz
kiedy milknął niespokojny telefon w dłoniach nie pozwolił
odebrać się właśnie wtedy tak było pamiętasz minęła

dwudziesta rozstanie ostatnie spojrzenia chwile sekundy

pociąg powinien przyjechać za prawie godzinę lecz z góry
ujrzałam prawie odjeżdżał pewnie spóźniony zdążyłam
drzwi otworzyli pasażerowie dwa schody ruszyliśmy
ostatnią szybą żegnałam peron początek nocy

tak zawsze wieńczyli dzieło po(d)pisem jak wtedy
lecz zwykle ich bełkot milczenia był jeden ten naznaczony
potrójną ceną bo stawka była zbyt wielka twoja
dlatego pociąg nie wrócił rozumiesz nie potrafiłam inaczej

Dodano: 2006-12-09 00:21:51
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »