Dłonie
Gdybym w dłoniach swoich
zamknął Twoje..
drżące...
czułością , dotykiem ,
czy Twój spokój zmącę ?
czy zasieję ziarno lęku ?
zadziwienia ?
czy będzie to ważne ?
może.. bez znaczenia..
Może cofniesz szybko
w odruchu zmiaszania..
zawstydzona bliskością..
nadzieją kochania..
i ukryta w słowach
chłodnych..
bez znaczenia..
pogrzebiesz nadzieję..
myśli me.. marzenia..
Ulotność tej chwili ,
mysli Twoich zwiewność..
i.. nagłe milczenia..
i ..moja niepewność..
Czy w Twych oczach wtedy
smutek się rozgości ?
nie chcę.. nie potrafię...
sprawić Ci przykrości..
Gdyby tak sie stało
lecz...
nie ma co gdybać..
jeśli tak się stanie
jeśli tak...
wybacz...
Moon
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.