Dłonie niczym pamietnik
...każda rana...nowy wpis...
...całkiem sama...
Me dłonie są mym pamietnikiem.
One przypominają o tym co straciłam,
wyznaczają drogę
i przestrzegają przed nastepnym błedem
Ale ja naiwna,
odziana w marzenia-
dalej błądze...
niedostrzegając i zabijając wszystko co
najwazniejsze.
Niepewnie stawiam klolejny krok
- kolejny błąd...
i nowa notka na dłoni się pojawia
-zastrupione wspomnienia...
Ale przynajmniej mniej boli-
choć cierpienie fizyczne
w zadniej mikroskali
nieumywa sie
do bolu duszy i serca...
A teraz wiem,
że moje dłonie są za małe...
za małe by pomioeścić cały żal...
mimo to...nadal tnę...
- bo nadal boli!!!
a co gdy zabraknie kartek na dłoni???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.