Dnia przegrana
Dla mojego ukochanego aniołka...
Otulę Ciebie zachodem słońca
Płomieniem, który w pamięci zagości
Podam na dłoniach widok wspaniały
Aktów natury
I choć na ziemi już ogień wygasa
Zapach jesieni nadal będziesz mógł
poczuć
Pieszczoty szeptu, słów błogich aurę
które niesie wiatr
Ty się położysz na raju dywanie
Wilgocią pieścić zaczniesz swe dłonie
Ja obok Ciebie zauroczona
Będę śpiewać niczym skowronek
I tak nam minie godzina po godzinie
Gdy niebo spowije ciemność zjawiskowa
Spoglądać będziemy jak na niebie
rój piegów powstawać zaczyna
Miodem cała dolina opłynie
Często będziemy wspominać te chwile
Komentarze (4)
tworzac nasza Utopie - ladny opis podoba mi sie
sielankowo pozdrawiam
...marzycielsko opisana ta miłość na łonie natury i
słodko jak "miód":)
Treść zbyt trudna do komentowania.
wiersz na pewno spodoba się Twojemu aniołkowi tak jak
mnie się spodobał Pozdrawiam :)