Do M
Odeszłaś szybciej niż plan zakładał
A moje marzenia w pył obróciły się
Z tych puzzli i tak niczego bym nie
poukładał
Chyba jednak z tą chemią pomyliłem bardzo
się
Bo słowa i czyny nie szły z sobą w parze
Wszystko na opak, wszystko to jedno wielkie
dno
I chociaż wciąż Ciebie sympatią darze
To jestem już pewien i dobrze wiem to
Toksyczną chemie wypalił kwas
Chmury zakryły nasze słońce
Niczego i tak nie będzie w nas
Jak tylko słowa, które są trujące
Toksyczną chemie wypalił kwas
Chmury zakryły nasze słońce
Niczego i tak nie będzie w nas
Jak tylko słowa, które są trujące
Jesteś inna niż byłaś uwierz tu mi
Jakaś ostrzejsza jak papryczka chilli
Szlag trafił nasze wspólne WI-FI
A z serca uciekło pełno motyli
W jednej chwili dopadł mnie ogromny dół
Coś stało się z moją i tak już słabą
psychiką
Że najchętniej głową przywaliłbym ostro w
stół
Lub rzuciłbym się pod kolejkę - kolejkę
Piko
Komentarze (1)
Dobrze jej napisałeś.