DO KSIĘŻYCA…!
jeszcze troche pełnia .. wiec ...
Czemu ze mną wędrujesz
mój księżycu blady?
Po bezdrożach się snujesz
w gwiazd milionów plejady!
Czemu ze mną wędrujesz
tracisz czas na drogę?
Ale tak szczerze mówiąc
iść bez ciebie nie mogę.
Przez doliny, przez góry,
Przez jeziora głębokie,
Ty swym jasnym promieniem
Wciąż oświecasz mi drogę.
Czemu ze mną wędrujesz
w dal nieznanej równiny?
Czemu ze mną się snujesz
w jakieś obce krainy?
Innym serca radujesz
a mnie mrozisz swym wzrokiem,
Pragnę uciec od ciebie
ale odejść nie mogę.
po bezdrożach się snuję,
znów zastąpisz mi drogę!
pragnę odejść od ciebie
ale uciec nie mogę.
Autor.vin.1968
bardzo strary wiersz.. napisany na polu pod gruszą....
Komentarze (2)
Srebrny glob jest sprzymierzeńcem romantyków, ja
kocham słońce :))))
Nie zdarzyło mi sie jeszcze nigdy, aby księżyc mnie
mroził, kiedyś tylko ze mnie się śmiał. Ale z tym
ciałem niebieskim wszystko jest możliwe, pozdrawiam.