Do roboty
Ten błysk w Twoim oku jaki ujrzałem,
pobudził nie tylko fantazje.
Przez niego olśnienia doznałem,
więc wykorzystuję okazje.
By zabrać Cię na łąki zielone,
gdzie latem kicają zające.
Pokazać trawy cieniem powleczone,
a w nich świerszcze cykające.
Cyk cyk przebudź się, czas na miłość,
cyk cyk przekaż geny potomnym.
Skowronek woła, spraw innym radość,
obdarowany tego nie zapomni!
Żuczkom i ptakom wtóruje,
wyniosła brzoza szeleszcząc listkami.
To ona subtelnie nawołuje,
kochajcie się i łączcie parami.
Niektórzy już z rady skorzystali,
rzucili się teraz w wir pracy.
Jedni budują gniazdka, inni zbudowali,
a wszystkich ich wiosna jednoczy.
Ten widok i radosne kwilenie,
serca rozpalają do białości.
Wówczas przez zauroczenie,
następuje eksplozja miłości.
Zatem zapraszam serdecznie,
na letni wypad za miasto,
Zabierz ze sobą koniecznie,
słodycze, napój i ciasto.
Słodycz po ciele się rozleje,
gdy Ty przy mnie będziesz stała,
Serca przy tym rozgrzeje,
by miłość się nawiązała.
jandro
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.