Do szczęścia daleko nam jeszcze...
I patrzeć w te oczy pędzącym powietrzem
Patrzeć i krzyczeć byś został tu
jeszcze!
Nieważne co powie ten który kocha,
Dziś żyję chwilą,a on niech szlocha...
I wiedzieć,że zaraz wrócę do domu,
Spojrzę na wiatr co kiedyś nas gonił,
Pomyślę,że może warto się uwolnić,
Lecz Ty wykrzyczysz."Kobieto zwolnij."
I wierzyć,że kiedyś nie spojrzę
neutralnie,
Że kiedyś płacz tamtego mnie wzruszy,
Lecz ja nie mogę tak żyć zwyczajnie,
Do szczęścia nie da się nikogo zmusić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.