Do Tego którego już nie ma
Dla W.T
Po utracie mej wielkiej miłości
znów zobaczyłam błysk w ciemności.
Życie me bardzo się zmieniło
wszystko w pustkę się przeobraziło.
To wszystko było nieporozumieniem
mazaniem pędzla i jednym cieniem.
Cieniem błądzącym w pustce pokoju
Cieniem na ścianie mego domu.
Te wspólne spacery, dowody miłości
i nasze kłótnie, doznanie szczerości.
To wszystko co kiedyś było w nas
na nowo zrodziło się w was.
To ona jest teraz tą jedyną
a ja w pudełku przykryta pierzyną.
I teraz tak myślę sobie o Tobie
o tym jak kiedyś kochałam Cię.
I o Twych słowach i przysięgach
o małych i dużych rozłąkach.
Mówiłeś że przyjacielem mym jesteś,
Mówiłeś że zawsze nim będziesz,
Mówiłeś jak mnie kochałeś
i nigdy mi nie kłamałeś.
Lecz teraz już nie ma nic
na wyblakłej kartce papieru.
Żadnych słów, żadnych łez
tylko postać w cieniu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.