Do wiosny...
Wschodzi poranek w mglistej bieli;
kwiecień nie darzy jeszcze ciepłem.
Pejzaż nostalgią się rozścielił,
szpak w przemokniętym śniegu drepcze.
Na małym skrawku nagiej ziemi
źdźbło trawy szeptem głosi miłość;
wiersze też chcą się zazielenić,
by pełnią blasku zaiskrzyło
to, co się tęsknie śni po nocach.
Ty wiesz... więc przytul czułym słowem.
Choć chłód za oknem, przecież kocham -
do wiosny wszystko mam gotowe...
autor
Irka
Dodano: 2013-04-07 19:22:36
Ten wiersz przeczytano 2178 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
"źdźbło trawy szeptem głosi miłość" ... i niech tak
zostanie :)
milutko, cieplutko...
Art, dziękuję, tylko z tym talentem to spora przesada.
Wszystkie moje wiersze są rymowane; białych pisać nie
umiem; może nie dorosłam, może kiedyś spróbuję?
Pozdrawiam:)
Masz wielki talent. Lubię czytać Twoje rymowane
wiersze.
:)
Janku - dziękuję, Ty wiesz, że zauroczenie jest
obopólne.
Serdecznie pozdrawiam :)
u mnie już wiosna
właśnie taka jaką opisujesz
Krzemanko, Weno, MamoCóro, dziękuję za pozytywne
recenzje.
Miłego wieczoru:)
Beorn, cieszy mnie, że przychodzisz się ogrzać. Czy Ty
kiedykolwiek śpisz?;)
Pozdrawiam:)
Przepięknie, Ewo... Ty wiesz - jestem zauroczony
Twoimi wierszami :)
Ładny wiersz :)
Witaj Irko:)
Nie zazdroszczę, tylko czytam i podziwiam. Zieleń to
mój ulubiony kolor i cieszy mnie ona w twoim wierszu.
Czuję ciepło w sercu.
Pozdrawiam:)
Irka. Jakże Ci zazdroszczę...
Jurek
Bardzo ładnie. Czuje się pełną gotowość peelki do
wiosny. Miłego dnia.
Przyszedłem się ogrzać.
Pozdrawiam. (+)
Magdo* - bardzo dziękuję za opinię.
Igus - w liryce się odnajduję najbardziej.
Andrzeju - wiem:)
Pozdrawiam serdecznie i zmykam do pracy. Miłego dnia i
do spotkania po południu:)