DÓŁ
Ten tekst, odnalazłam w szufladzie, dedykuję go Adaśce, po przeczytaniu Jej dzisiejszego wiersza:)
Dół wyrósł nagle
niespodziewanie
czy ktoś mnie w nim widzi
i wydostanie?
Tylu ludzi wokół
ja wołam pomocy
lecz nikt mnie nie słyszy
każdy prosto kroczy.
Mijają mój dół
nie patrząc pod nogi
nie widzą nie słyszą
pilnują swej drogi.
Dołki wyrastają
jak grzyby po deszczu
w każdym inny człowiek
wciśnięty przez problemy
na samo dno "piekła"
Czy ktoś ich jeszcze widzi
może poda rękę wytłumaczy
że z każdej sytuacji jest wyjście
i nie wolno poddawać się rozpaczy.
Komentarze (30)
jak może dół wyrosnąć nagle????,
zaskoczyłaś?,
uśmiechy pogody od Świeżej Jagody
dobre słowa na pocieszenie :-)
Życie to upadki i wzloty. Podoba mi sie w jaki sposob
opisałaś przygnębienie. Pierwsze słowa super metafora
"dół wyrósł nagle". Trzecia zwrotka: proste słowa, a
jakie głębokie -jak dół:) Pozdrawiam .
refleksyjna ostatnia zwrotka ...często nie widzimy
drugiego człowieka w tym pędzie przez życie a
wystarczy dobry gest by kogoś wyrwać z tego doła :-)
pozdrawiam serdecznie
"Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od
spodu."
nie ma sytuacji bez wyjścia. pozdrawiam
przywołał mi się obraz Beksińskiego , na którym był
nie tyle dół co mnóstwo stromych szczytów a na każdym
postać z własnym ogniskiem
Smutna refleksja. Czy nie lepiej od:
"czy ktoś mnie w nim widzi
ktoś wydostanie?"
brzmiałoby
"czy ktoś mnie widzi
i wydostanie?"?
Miłego dnia.
W kręgu tych obojętnych są przyjacielskie
uśmiechnięte twarze...pozdrawiam serdecznie.
Ach te dołki:). Nauczyłam się z nich wychodzić.
Pozdrawiam Koncha:)
mój dół widziało wiele osób, lecz zwyczajnie głupio im
było zapytać o co chodzi, pozdrawiam
dzisiaj już każdy
gdzieś dołek kopie
nie dba co mówi
stare przysłowie
dla nich to zwykła
rzekłbym zabawa
dla tych co wpadną
poważna sprawa...
radosnego dnia bez dołków życzę:)))
no, nie wolno poddawać się rozpaczy, ale życie czasem
może mocno dołożyć. I niestety nie uznaje zasady, że
nie kopie się już leżącego :(
PS.Napisałam limeryk o moim marzeniu, pośmiejesz się
:))))Ja właśnie nie poddałam się w nim rozpaczy
:))))))
Podpisy zebrane, więc spokojnie możemy udać się do
krainy snów:)
Dobrej nocy Wam życzę, Aniu i Wojtku:):):)
Całkowicie zgadzam się z Ani komentarzem więc dołączam
swój podpis ;)) Pozdrawiam miłej nocy.
Rzeczywiście, kiedy jesteśmy w dołku, mamy wrażenie że
nikt nas nie widzi, ważne by ktoś wtedy podał rękę.
Dobrej nocy:)