Dom Rodzinny
Gdy wracam myślami do dni,
Pogodnej mojej młodości.
Rodzinny Dom mi się śni,
Gdzie życie płynęło radośnie.
Wśród łąk zielonych i pól,
Minęła ma młodość niewinna.
Nigdy nie trapił mnie ból,
Chroniła mnie miłość rodzinna.
Beztroskie dziecięce lata,
Minęły, jak deszczu kałuże.
Choć do nich myśl moja wzlata,
Nie może zostać tam dłużej.
Problemy, co niesie życiu,
Od razy rozwiązać jest warto.
Bo nikt nie może w ukryciu,
Pozostać niezapisaną kartą.
Poezją świadectwo dziś daję,
Nie po to, by stać się kimś innym.
Lecz żeby tu w naszym kraju,
Rozsławić mój Dom Rodzinny.
Komentarze (22)
Dziękuję https://www.youtube.com/watch?v=vRddNxGLAec
Szczęśliwy ten, kto w kraju ma dom rodzinny, nawet jak
w nim nie mieszka już, może choć na niego popatrzeć,
wrócić na swoje ścieżki młodości nie tylko myślą, Może
powiedzieć, tu ją poznałem, tu jej powiedziałem......
Gdzie jest mój dom-jedyny..no tak - teraz i mnie się
zbiera na wspomnienia,ładnie to ująłeś..powodzenia
Wiersz pisany z głębi serca , lekki w odbiorze :)
Dom rodzinny, związane z nim nadzieje, plany -
właściwie wszystko - tak wymownie potrafisz o tym
pisać, i w takim stylu . Znowu się nie zawiodłam.
pięknie wysławiasz wartości bezcenne - bo taka jest
dom rodzinny.
Ciepło takiego rodzinnego domu, jest zdolne przetrwać
burze życia, emanując w przyszłość.
Piękny wiersz :) Niech bedzie Dom Rodzinny
rozsławiony, gdy wynosimy z niego ciepłe serce...
I znowu pięknie i ciepło nad twoim nickiem. Lubię
zagladać do twojej duszy.Pozdrawiam.
Dom rodzinny to miejsce najdroższe sercu każdego
człowieka... Oczywiście, gdy miłością budowany...
,,bielutką kartą''-ośmielam się zaproponować i znikam
bom zbyt natrętny.Cześć.
I ja o moim takim domu wciąż śnię, bo w takim samym
właśnie moje życie budziło się. Wsród lasów, łąk
zielonych i pól w miłośći rodzinnej, co nie spotyka
się już. I tylko wspomienia zostają w nas, pisać o nim
wiersze nastał już nam czas. Piękne wspomienia, lecz
czas przemija,czy o nas będzie pisać dziecina?
Pozdrawiam.
Pięknie ,mój dom nie był taką sielanką
Mijają lata a dom rodzinny się w nasze życie wplata.
Taka już kolej rzeczy.
Wspaniale jest wracać wspomnieniami do beztroskich
dni....powraca uśmiech