Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dom starości ..

Ja .. czasem teściową nosiłem na rękach do łazienki ..bo miała dni słabsze i nigdy nie wyrzuciłem jak śmiecia pod opiekę innych .. kochałem ją jak własną mamę .. była wspaniałą kobi

Za oknem mam
dom pięknej starości
tęskniących za dziećmi
które siedzą
w ciepełku
do rodzica wpadną
na chwilę
jeszcze mówią
czas ich goni
całusek słodki
podszyty kurarą

wiesz mamo i tato
już lecę
a ona w bólu rodziła
dbała pieściła
teraz już lecę
tylko tyle
aż tyle
to wszystko po stokroć wraca
jak strzała
lotem błyskawicy

jak bumerang
odbity od ściany
to jest złoty kamień
który stracił blask
gdy dzieci powiedzą
mamo tato
czas nas goni
ty wiesz
i łzy popłyną słone
wypalając piętno w sercu
powrócisz pamięcią
czy pamiętasz
ile rodzice twoi wylali łez


Autor Waldi1

A dom starości mam za oknem i tylko rodziców tych mi jest żal .. kiedy z bólem serca mówią jakie to mają dzieci kochane i próbują ich sobie tłumaczyć ..a z oka płynie łza .. Tak dzieci ko

autor

waldi1

Dodano: 2015-11-24 00:06:53
Ten wiersz przeczytano 5726 razy
Oddanych głosów: 68
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (77)

Pan Bodek Pan Bodek

Poruszyłeś trudny temat.
Nie ma idealnego, jednoznacznego rozwiązania. Jest
złożony tak jak życie. Są przypadki tak ciężkie, że
nie sposób otoczyć rodziców właściwą opieką w domu.

Należysz do rzadkości Waldi.
Chwała Ci.

Pozdrawiam serdecznie:)

Annna2 Annna2

Dziękuję za ten wiersz.
Twoje serce jest piękne.

beano beano

wzruszający przekaz...
po policzku płynie mi łza...

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Wzruszający, edukacyjny przekaz wiersza, pozdrawiam
serdecznie.

ILONKA1988 ILONKA1988

Smutne ,ale pięknie przekazane ... Gratuluje wiersza

Poetka 05 Poetka 05

Ciekawy , smutny , ale niestety realistycznie
prawdziwy.

maya7616 maya7616

Smutny, prawdziwy... Piękny
Pozdrawiam Waldi:)

leskie leskie

Piękna opowieść.

anna anna

czasem lepszy dom starości niż zła opieka synowej...

Mirosław Madyś Mirosław Madyś

Naiwni, uciekają do własnej starości. Pozdrawiam:)

jasmin57 jasmin57

i chyba tu i teraz narodził się pomysł na mój kolejny
wiersz....to też za Twoja sprawą

jasmin57 jasmin57

Poruszyłeś bardzo ważny, bolący, piekący temat.
Wzruszył mnie Twój wiersz, ale i "nawrócił".
Opiekowałam się moim chorym, zmarłym 2 lata temu Tatą.
Teraz codziennie jestem u mojej 80-letniej Mamy.
Siedzimy, rozwiązujemy krzyżówki, wspominamy minione i
naszego Tatę. Muszę się jednak przyznać, że czasem
mówię : "już lecę bo....". Postaram się. Gdzie lecę ?
Dokąd się śpieszę...? Co jest ważniejszego od mojej
MAMY. Mam składać chwile z Nią w pamięci, jak perełki
do szkatułki, aby kiedyś móc je bez wyrzutów sumienia
nanizać na złotą nitkę wspomnień. Dzięki Waldi za tę
refleksję. Takie chwile ratują nas przed wyrzutami
sumienia i pozwalają nam być lepszymi, póki czas.

elatwa elatwa

Łezka popłynęła-smutne ale prawdziwe

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »