Domyślność/ fraszki
Sołtysowa spod Ostrołęki, wydawała
w nocy, jakieś straszne jęki.
Sąsiad widział jak sołtys kupował
wiagrę...
podglądnął - i widzi sołtysową na
wiadrze.
Determinacja
Karaś do karaski, uderzył w zaloty..
nie, nie kocham ciebie, jesteś nazbyt
złoty.
- Chcę być tylko z tobą, jestem
wniebowzięty,
poleżę na brzegu, będę bardzo śnięty.
autor
karl
Dodano: 2018-03-11 11:38:27
Ten wiersz przeczytano 1415 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
U Ciebie, mam zawsze dobry humor, we Fraszkach.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Oj, te niebieskie tabletki, co one zrobiły z kobietki
hahaha...
Nie inaczej, tylko będzie pińcet plus:-)))
Serdeczności Karl:-)))
Dziękuję za uśmiech;))
Bardzo fajne fraszki! Pozdrawiam!
fraszki do uśmiechu...
pozdrawiam
świetnie Karolu wywołujesz uśmiech Pozdrawiam
serdecznie:))
Udane fraszki.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech.
Pozdrawiam:)
Marek
Witaj Karolu:)
Fraszki raczej nieco ironiczne ale z dystansem i takie
twoje:)
Pozdrawiam:)
Z pomysłem :)
obie bardzo fajne ...
Przeczytałam z lekkim uśmiechem...
Promiennego popołudnia:)
Zawsze lubiłam Twoje fraszki:-) :-)
Super
Miłego karl:-)
Masz Karolu swój niepowtarzalny styl :) :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Oryginalne, z karlowym poczuciem humoru :)
Miłej niedzieli życzę :)