Donos do Jadzi
W końcu zrobię z tym porządek... :) Rym abba.
Miła Pani,
racz wybaczyć, że tą drogą
muszę ostrzec przed zjawiskiem
niemoralnym.
Jej małżonek bywa na jednym z portali,
pozując na osobę po prostu niegodną.
On tam wiersze pisze do niejednej z
kobiet,
obscenicznie zachwalając swe walory.
Może nie są ważne te jego amory -
kilku obiecuje przesłać kwiatów bukiet.
Jest już dość leciwy i ma siwe skronie,
upatrzył też sobie moją narzeczoną.
Sprawa jest dość trudna, ma mi zostać
żoną,
a ksiądz ma ogłosić nasz ślub na
ambonie.
Niech Pani się przyjrzy szaleństwom
sztubaka,
jest wprawdzie niegroźny, ale
dokuczliwy.
Narzeczona twierdzi, że bardzo uczciwy.
Zabrać mu komputer - moja rada taka!
Waldi nie gniewaj się... :))))
Komentarze (90)
Mariolu - Tak właśnie i Jadzia miała okazję opisać to
wierszem, bo wiemy, że też potrafi. Tylko musi dla
Waldiego obiady gotować i nie ma czasu na to.
Pozdrawiam serdecznie. :)
brzoskwinka.50 - Dokładnie tak jest, a z humorem
zawsze łatwiej się żyje. :)
Pozdrawiam :)
Jadzia to wspaniała i tolerancyjna kobieta...
Pozdrawiam niedzielnie:)
niegroźne bywają takie amory i żona Waldka wie o tym
:)
Już spadam ...i dziękuję jeszcze raz ...Dobranoc ...
zaraz poprawię ...
Ja też :)
Eleno wpadnij jeszcze raza Jadzia napisała sama
odpowiedź ...
I dziękuję jeszcze raz za super zabawę ...
:)))))
Moja Jadzia już napisała też donos ...zaraz go
umieszczę pod moim wierszem za jakieś dziesięć
minut...
bozenat73- chyba odwiedza. :))))
Waldi, wiem jak jest. Atak tutaj na siebie też
miałam... :)
Jadzia moją odpowiedź już czytała ...
za 9 minut wstawię wiersz to jest odpowiedź moje
niekochanie ...
Wladusiowi Elenko moja kochana wszystko gra ...bo
super żoneczkę mam ...i ją dobrze znasz ...to jest
gwiazda śpiewająca ...