Donos do Jadzi
W końcu zrobię z tym porządek... :) Rym abba.
Miła Pani,
racz wybaczyć, że tą drogą
muszę ostrzec przed zjawiskiem
niemoralnym.
Jej małżonek bywa na jednym z portali,
pozując na osobę po prostu niegodną.
On tam wiersze pisze do niejednej z
kobiet,
obscenicznie zachwalając swe walory.
Może nie są ważne te jego amory -
kilku obiecuje przesłać kwiatów bukiet.
Jest już dość leciwy i ma siwe skronie,
upatrzył też sobie moją narzeczoną.
Sprawa jest dość trudna, ma mi zostać
żoną,
a ksiądz ma ogłosić nasz ślub na
ambonie.
Niech Pani się przyjrzy szaleństwom
sztubaka,
jest wprawdzie niegroźny, ale
dokuczliwy.
Narzeczona twierdzi, że bardzo uczciwy.
Zabrać mu komputer - moja rada taka!
Waldi nie gniewaj się... :))))
Komentarze (90)
Maria Magdalena Proskurowska Rubas - Z pewnością tak,
ale my tutaj znamy się osobiście i nikt nikomu niczego
nie namiesza.
Pozdrawiam wieczornie. :)
kaczor100 - przecież się znamy :)
Pozdrawiam :)
Piorónek, myślę, że Pegaz nauczy wielbłąda latać po
tym szampanie :)))
Dobra rada bo są ludzie co nie wiedzą jak można
namieszać, dokuczyć prze komp i,t,p.A jak pięknie by
było trochę pokory i szacunku wzajemnego, szczerej
miłości wśród. ludzi, ale wszystko jest dla ludzi.
Mily :) Wiemy jak jest. :)
Pozdrawiam wieczornie. :)
Mario :) No przecież od dawna sobie tak żartujemy. :)
A Jadzia mówi "zejdźcie ze mnie, bo mi duszno" :) To
jest w komentarzach - Waldi pisał. :)
Pozdrawiam :)
Najważniejsze, że dopisuje humor :))
Pozdrawiam serdecznie.
"Jak z wielbłąda posłanie mu dacie
odpłaci Wam tym samym, to co macie"
-:))
Dlatego, tylko pegaz pójdzie spać
A ja, mam w zamiarze się pośmiać
-:))
Jadzia ma złote nerwy, ja bym już dawno zawału dostała
albo waliła patelnią przez łeb i rozwód ;)
Pozdrawiam Elenko :)
nie ujrzysz:))
o to się nie martw, jak mnie zobaczysz to oslepniesz i
nie zobaczysz już
innych gwiazd:)))
No proszę - jawny anonim pisany nie przez Galla ani
Galinę, tylko przez Elenę, a co na to W-1?
I jestem ciekawa czym się będzie przed J. się
tłumaczył? A zobaczymy jutro le będzie zadrapań na
twarzy, chociaż on o nich marzył, to pewnie się
ucieszy.
Bea, liczę na to, że mnie zachwycisz. :)))) Cudności
:))))
Piorónek :)))) W Las Vegas się nie śpi, tam na pegazie
zrobisz furorę. I tak nikt nie uwierzy, że prawdziwy,
nawet jak będziecie w powietrzu salta kręcili :))))
Tylko nie trzymaj wtedy butelki szampana... :)))